Niezbędnik marketingowca – Feedly
Mówiło się, że media społecznościowe w postaci Facebooka i Twittera wkrótce zastąpią aplikacje do śledzenia kanałów RSS i będą to najlepsze formy do sprawdzania aktualności z interesujących nas stron internetowych. Jak wiemy, wizja specjalistów nie spełniła się i wielu użytkowników internetu – w tym cała załoga View Project – nie wyobraża sobie dnia bez takiej aplikacji jak Feedly.
W czym tkwi problem obecnych mediów społecznościowych? Naszym zdaniem wiele z nich, a w szczególności Facebook i Twitter, ma problem z własną tożsamością. Jeśli chcielibyśmy wypisać wszystkie nowości, które zostały wprowadzone w ostatnich miesiącach do obu portali społecznościowych, mogłoby zabraknąć dnia na przygotowanie tego wpisu. Ciągłe zmiany algorytmów, gify, karuzele zdjęć, filmy, live videos, nowe „Lubię to”, oddzielenie Messengera od głównej części Facebooka w aplikacjach mobilnych, zmiana algorytmu wyświetlania najnowszych wpisów na Twitterze czy robienie z niego kolejnego na rynku komunikatora – można zwariować.
Mówią, że jeśli coś jest od wszystkiego, to jest do niczego. Można się spierać, ale chyba w tym tkwi sekret sukcesu Feedly. Czym właściwe jest opisywana przez nas aplikacja? W najprostszym ujęciu służy ona do śledzenie wpisów zapisanych przez użytkownika stron internetowych. Wystarczy, że do aplikacji dodacie zakładkę www.viewproject.pl/blog, a będziecie informowani w czasie rzeczywistym o dodaniu najnowszego wpisu na naszym blogu. Niby nic, ale jeśli chcielibyście wykorzystać do tego Facebooka lub Twittera, to możemy zagwarantować, że ominąłby Was co drugi lub trzeci wpis, a w przypadku Twittera – niemal każdy.
Strony możecie dodawać wg wcześniej ustalonych przez siebie kategorii. W przypadku View Project, nasze firmowe konto podzielone jest na: Social Media, Nowe Technologie, Marketing, SEO, PR i kilka innych. Każda z kategorii ma przypisane do siebie możliwie najlepsze strony internetowe, które dostarczają nam codziennej dawki wiedzy, dzięki której możemy być na bieżąco z nowościami z „branży”. 😉
Aby jeszcze lepiej organizować najlepsze wpisy, można skorzystać z kilku przydatnych funkcji, które serwuje użytkownikom Feedly. Jedną z ciekawszych i najczęściej wykorzystywanych opcji jest ikonka służąca do zapisywania treści „na później” czy udostępniania ich do aplikacji zewnętrznych.
Logowanie do aplikacji odbywa się przy wykorzystaniu: adresu e-mail, konta Facebook, Twitter lub Google. Co ciekawe, Feedly dostępne jest na wszystkie popularne platformy i systemy operacyjne. Z kombajnu do RSS możecie korzystać w przeglądarce internetowej, aplikacji na iOS lub Android.
Jeśli szukacie usługi, która w prosty i czytelny sposób będzie zbierała za Was aktualizacje ze stron internetowych, a przy tym jest wręcz banalna w obsłudze i dostępna na wszystkie możliwe platformy, to Feedly jest najlepszym rozwiązaniem.